xiazeluka xiazeluka
437
BLOG

Sędziowskie poczucie humoru

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 14

"Mężczyzna bronił swojego życia i zdrowia. Przyjmując, że działał w ramach obrony koniecznej z przekroczeniem jej granic sąd mógłby uniewinnić mężczyznę od zarzutów, jednakże w ocenie sądu zadając ciosy w obronie swego życia mężczyzna mógł się godzić na to, że któraś z ran okaże się być śmiertelna, co niestety miało miejsce - uzasadniała wyrok Magdalena Michalewicz, sędzia".

Jeśli Wirtualna Polska czegoś w powyższym cytacie nie przekręciła - to, prawdę mówiąc, dowcipas roku. Montypajtoni mogliby brać korepetycje w zakresie  purnonsensu od madame Magdaleny.

Popatrzmy:

działał w ramach obrony koniecznejz przekroczeniem jej granic [...] jednakże [...] zadając ciosy w obronie swego życia mężczyzna mógł się godzić na to, że któraś z ran okaże się być śmiertelna

Człowiek walczy o życie, czyli reaguje instynktownie i gwałtownie, nie mając czasu na sztabowe planowanie działań. Zdaniem dowcipnej sędziny (kierującej się równie żartobliwym artykułem 25 KK), w tej dynamicznej, niespodziewanej i niezawinionej przez ofiarę sytuacji, zadając ciosy w obronie swego życia napadnięty ma obowiązek zadawać te ciosy tak, by broń Boże nie uszkodzić agresora, a zatem postępować świadomie, z namysłem, dokładnie i bez pośpiechu. Wszystko trzyma się tu kupy, nieprawdaż?

To nie koniec dowcipu - ofiara napadu została skazana na 6 lat lochu i to z rabatem "nadzwyczajnego złagodzenia kary". Kary za co? No jak to za co - za "obronę swojego życia". 

Przyznajmy - pani sędzinie żart udał się wybornie. Szczególnie robi wrażenie mistrzoska krotochwila z paragrafu 2 owego zabawnego art. 25 KK - "...gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia". Gdyby chodziło o niewspółmierność polegającą powiedzmy na urwaniu głowy 10-latkowi za próbę kradzieży lizaka z kieszeni naszego gajeru - to nie byłoby to aż tak śmieszne jak niewspółmierność polegająca na odpieraniu w pojedynkę ataku czterech agresorów, którzy wtargnęli niespodziewanie do czyjegoś domu. Poczucie humoru madame Robesp... pardon... Michalewicz jest najwyższego poziomu. I nie przekracza żadnych granic (logiki, przyzwoitości i takich tam).

No to - doceńmy dorobek satyryczny pani Magdaleny: buhahahahahaha!!!

xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka