To zdumiewające, w co ludzie wierzą, aby twierdzić, że demotfukracja to najlepszy system rządów ze wszystkich dostępnych:
Że posiadanie prawa głosu jest ważniejsze od wolności osobistej w monarchii,
Że oddanie głosu w wyborach wpływa na decyzje przyszłych władz, dlatego Grecy, Hiszpanie, Portugalczycy i Amerykanie protestują przeciw wybranym przez siebie władzom,
Że oddanie głosu na małą partię to ”zmarnowanie głosu”, dlatego większość głosuje na pewniaków, z którymi się nie zgadza,
Że na wybory iść trzeba, aby spełnić ”obywatelski obowiązek” i mieć potem prawo do narzekań na kiepskiej jakości władzę,
Że ci, którzy na wybory nie poszli i nie poparli tym samym wybranych łajdaków, nie mają prawa ich łajdactw oceniać, tak samo, jak ktoś, kto nie kradnie, nie ma prawa osądzać złodziei,
Że sam akt bezmyślnego głosowania na kogoś przypadkowego jest ważniejszy od przemyślanej zeń rezygnacji uzasadnionej „żaden z kandydatów nie gwarantuje dobrej jakości rządzenia”,
Że głupia większość za każdym razem wybiera spośród siebie najmądrzejszą mniejszość,
Że słuszne jest dawanie dotacji partiom politycznym, ponieważ bez dotacji ich członkowie zaczęliby kraść i że nie ma niczego niewłaściwego w wyborczym „obdarzaniu zaufaniem” takich potencjalnych kryminalistów,
Że jeśli ktoś nie zdobył w wyborach zauważalnego poparcia, nie ma racji dowodząc „2+2=4”,
Że na listach kandydatów powinny obowiązywać parytety dla kobiet, ale nie powinno być parytetów dla blondynów, profesorów czy homoseksualistów,
Że kobiety nie interesują się polityką, sklejaniem modeli czołgów i tygodnikami motoryzacyjnymi z powodu męskiej dominacji,
Że w dzięki temu, iż posłami są sportowcy, strażnicy miejscy, ojcowie znanych osób czy gwiazdy żenujących programów telewizyjnych, sejm uchwali doskonałą ustawę „Prawo energetyczne”,
Że przedwyborcze obietnice kandydatów należy traktować poważnie, aby po 4 latach z powodu rozczarowania zagłosować na innych kandydatów głoszących te same obietnice,
Że każdy może zostać posłem bez spełnienia jakichkolwiek formalnych kryteriów i następnie uchwalać ustawy, ale nie każdy może zostać taksówkarzem czy przedsiębiorcą bez uprzedniego zgromadzenia sterty odpowiednich zaświadczeń, certyfikatów i pozwoleń,
Że 460 przypadkowych osób stanowi lepszą gwarancję jakości rządów od królewicza przygotowywanego od najmłodszych lat do roli monarchy,
Że demotfukracja zabezpiecza przed szalonymi monarchami, chociaż tow. Hitler zdobył władzę demotfukratycznie,
Że demotfukracja gwarantuje pokój i wykluczenie wojny, chociaż to USA ciągle gdzieś prowadzą działania wojenne, a Arabia Saudyjska nie,
Że demotfukracja zapewnia wolności obywatelskie, chociaż demotfukratycznym obywatelom nie wolno swobodnie wypowiadać się na temat zboczeńców, historii czy osobistych poglądów politycznych,
Że w demotfukracji decydująca jest wola ludu pomimo faktu, iż wbrew woli ludu zniesiono karę śmierci,
Że demotfukratyczne wybory należy szanować, o czym świadczy bojkotowanie przez „demotfukratyczną Europę” wybranych demotfukratycznie Heidera czy Kaczyńskiego,
Że większym zagrożeniem dla demotfukracji jest Dawid Irving niż legalizacja aborcji,
Że jedynowładztwo to coś przerażającego, choć nikt o zdrowych zmysłach nie wsiądzie do samolotu sterowanego przez tuzin pilotów naraz,
Że Czerczil miał rację, chociaż sprawował rządy na wpół autorytarne z powodu wojny.