Masochiści z pewnością powody znajdą, niemniej nie chodzi o zaspokajanie perwersji, lecz rzeczową odpowiedź na tytułowe pytanie.
Dokonania reżimu jak na razie są następujące:
- Kłamstwa w sprawie podatków (zamiast obniżać – podnoszą) i fotoradarów (zamiast usuwać – wstawiają nowe).
- Brak ograniczania wydatków własnych państwa.
- Zwiększanie ilości pasożytów (30 000 nowych posadek w administracji)
- Ustawodawcze myślenie życzeniowe połączone z oszustwem wobec pracowników domów dziecka (http://predatorxl.salon24.pl/306070,totalitarysci-z-pelo)
- Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej – zamykanie stadionów.
- Tolerowanie wazeliniarstwa – nalot Abwehry na Antykomora oraz napaść milicji na wykrzykujących hasła o „matołku” nie wzięły się z powietrza.
- Nieudolna współpraca (?) z Rosjanami w sprawie wypadku lotniczego w Smoleńsku. Pasywne stanowisko wobec uzasadnionych pytań (np. w kwestii wraku).
- Wstępne ustępstwa wobec sodomitów.
- Bezczelna grabież kieszeni osób korzystających z warszawskiej komunikacji aglomeracyjnej.
- Wywołanie inflacji.
- Bałagan na kolei, na budowach autostrad i stadionów.
- Nieustanne machinacje z emeryturami (krótkoterminowa polityka „wkopię problem pod szafę, nie będzie go widać”).
- „Założenie firmy w jeden dzień” nadal fantazją.
- Brak nie tylko czynów, lecz i nawet obietnic w sprawie uproszczenia systemu podatkowego.
Oczywiście można się pocieszać tak samo, jak pocieszali się bolszewicy za czasów towarzysza Stalina („tylko aresztował i zesłał, a mógł zabić!”), niemniej czy jest to aby na pewno powód, by na nieudaczników ponownie głosować?