xiazeluka xiazeluka
591
BLOG

Dlaczego przekroczenie dopuszczalnej szybkości jest karalne?

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 92

Lubicie oglądać program „Uwaga, pirat”? No pewnie, każdy lubi. Z takich czy owakich względów. Śmieszne jest patrzeć, jak się nieszczęśnicy wiją, co nie?

No, nie. To nie jest śmieszne. To jest obrzydliwe. Wstręt ogarnia, kiedy patrzy się na uległość tak zwanych obywateli wezwanych do raportu przez ekonomów w niebieskich uniformach. „Obywateli” łaszących się, na wyścigi przyznających do winy niczym podczas stalinowskich procesów, pokornie proszących o mniejszą karę. Skulonych w świetle majestatu pana posterunkowego. A pan posterunkowy czasami dla zabawy wciela się w sowieckiego śledczego i zadaje wybranej ofierze podchwytliwe pytanie: „Pan kierowca wie, za co został zatrzymany?”
 
Tak zwani obywatele przybierają postawę więźnia nie bez powodu. Po pierwsze liczą na to, że jeśli zrobią z siebie szmatę, to pan posterunkowy będzie łaskawszy – co jest kalkulacją niepoprawną. Pan posterunkowy jest jak Terminator, nie daje wyboru, bo ma oprogramowanie (taryfikator). Po drugie tak zwani obywatele, a przynajmniej część z nich, boi się umundurowanych osobników z racji pierwotnej, zabobonnej bojaźni wobec gwałtownych zjawisk przyrody. Są także tacy, co nie stawiają się przesadnie, ponieważ mają coś poważniejszego na sumieniu i wolą przyspieszyć bieg wydarzeń, bo a nuż panu posterunkowemu zachce się rozprostować kości i postanowi zajrzeć do fury tak zwanego obywatela w poszukiwaniu gaśnicy czy jakiegoś innego równie absurdalnego pretekstu do zwiększenia wymiaru grzywny. Po trzecie – większość zatrzymanych żywi wewnętrzne przekonanie, że ich prokurator, sędzia i poborca podatkowy w jednym ma rację. I tą właśnie okolicznością zajmę się dokładniej.
 
Do czego tak zwany obywatel się poczuwa? Do złamania nakazu jazdy z określoną prędkością. Lewo drogowe nakazuje jechać maksymalnie 130 po autostradzie, a my brykamy sobie po niej 160. Nie ma o co się spierać – 160 to z całą pewnością znacznie więcej od 130. Ale to nie ma nic do rzeczy.
 
Gdyby ekipa TVN Turbo dorwała na autostradzie mnie i gdyby pan posterunkowy oświadczył „przekroczył pan prędkość, panie kierowco”, to zapytałbym grzecznie „No i co z tego?” Milicjant zrobiłby wielkie oczy i zapewne odpowiedział „przepis nakazuje jechać do 130, a pan miał 160, to z tego”. Dalej rozmowa mogłaby toczyć się następująco:
 
XL – No dobrze, przepis jest. Lecz po co?
PP (pan posterunkowy) – Jak to po co?
XL – No, w jakim celu ten przepis został uchwalony. Chyba nie zechce pan twierdzić, że powodem istnienia tego przepisu jest jego uchwalenie?
PP – Nie, nie, on istnieje po to, żeby było bezpieczniej na drodze.
XL – Świetnie, w takim razie jeśli chce mi pan dać mandat za przekroczenie szybkości, to musi pan udowodnić, że jadąc 160 doprowadziłem bezpośrednio do powstania zagrożenia na drodze.
PP – Ustawodawca uznał, że 130 na autostradzie jest granicą bezpieczeństwa.
XL – Nie wydaje mi się, by ustawodawca zachęcał i jeszcze brał za to odpowiedzialność, do jeżdżenia 130 po drodze pokrytej lodem.
PP – Nie, kodeks drogowy mówi wyraźnie, że kierujący jest zobowiązany do jazdy z szybkością uwzględniającą warunki na drodze.
XL – No to ja tak właśnie robię: autostrada, trzecia w nocy, ruch minimalny, rowerzystów i przechodniów na zebrach tu nie ma. Mamy piękną, suchą, bezwietrzną lipcową noc. Uwzględniając te warunki, możliwości mojego auta oraz własny stan psychofizyczny uznaję, że spełniłem wymogi kodeksowe. O co więc panu chodzi?
PP – Ale jedzie pan za szybko. Kodeks nakazuje zarówno uwzględnić warunki, jak i zachować określoną prędkość.
XL – Sam pan przed chwilą przyznał, że tu nie chodzi o szybkość, lecz bezpieczeństwo. Jadę bezpiecznie, dostosowałem szybkość do warunków, wszystko zgodnie z duchem przepisu.
PP – Nie wie pan, że szybkość zabija?
XL – A wie pan, że za dwa kilometry wjadę na autobahn i tak 160 km/h przestanie zabijać?
PP – Na razie jesteśmy w Polsce.
XL – Na razie nie udowodnił mi pan, że jadąc 160 stworzyłem na drodze zagrożenie.
PP – Przyjmuje kierowca mandat karny czy mam sporządzić wniosek do sądu grodzkiego?
 
W sądzie zapewne miałaby miejsce powtórka z rozrywki, oczywiście z innym zakończeniem – sąd nie odsyłałby mnie do innego sądu, lecz podjąłby niezawisłą decyzję ukarania mnie grzywną w celu uniknięcia odpowiedzi na moje twierdzenia. Sąd niby od tego jest – od stosowania prawa. Co to jednak za prawo, którego zasadności nie da się dowieść? Obawiam się, że jednak pierwsze podejrzenie było słuszne – powodem obowiązywania przepisów ograniczających prędkość jest ich uchwalenie. Gdyby było inaczej, sąd oddaliłby policyjny wniosek o ukaranie. A nie słyszałem, by kiedykolwiek tak uczynił.
 
Post scriptum do tego wielce z siebie zadowolonego autora komentarzy z offu programu „Uwaga, pirat” – mój drogi prawomyślny mądralo, gdyby tak któregoś dnia usiadł Ci na ogonie policyjny samochód szpiegowski i zaczął kręcić film, to ile musiałby za Tobą jechać, abyś stracił łaskę jazdy? Kilometr? Dziesięć? A może masz jeszcze tylko deskorolkę?
xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka